Pracownik, co do zasady, może dochodzić swoich praw przed sądem powszechnym lub komisją pojednawczą. W przypadku wszczęcia postępowania przed komisją pojednawczą, czasowo niedopuszczalna staje się droga sądowa. W przypadku jednak, gdy nie dojdzie do zawarcia ugody przed komisją pojednawczą, lub pracownik będzie chciał uznać zawartą umowę za bezskuteczną lub też wycofa wniosek o postępowanie przez komisją pojednawczą, może dochodzić swoich spraw przed sądem powszechnym.
Zgodnie z Kodeksem postępowania cywilnego, sprawy z zakresu prawa pracy są sprawami cywilnymi i to właśnie w oparciu o przepisy postępowania cywilnego prowadzone są sprawy prawnopracownicze. Procedura cywilna przewiduje jednak pewne odrębności, wychodzące z założenia – podobnie jak samo prawo pracy – że pracownik jest w słabszej pozycji faktycznej niż pracodawca.
I tak, w sprawach z zakresu prawa pracy, powództwo może być złożone w formie ustnej do protokołu w sądzie właściwym. Oznacza to tyle, że pracownik nie musi sporządzić pisemnego pozwu aby dochodzić swoich praw. Analogiczna odrębność zachodzi przy środkach odwoławczych czy innych pismach procesowych. Warunkiem jest działanie przez pracownika bez adwokata lub radcy prawnego. Wspomnieć należy, ze w sprawach z zakresu prawa pracy wyłączone są przepisy ograniczające dopuszczalność dowodu ze świadków i przesłuchania stron.
Ponadto, strony w sprawach prawnopracowniczych, strony nie są w pełni władne do dysponowania przedmiotem postępowania. Sąd bowiem, może uznać zawarcie ugody, cofnięcie pozwu, sprzeciwu lub środka odwoławczego oraz zrzeczenie się lub ograniczenie roszczenia za niedopuszczalne, jeżeli czynności te naruszyłyby słuszny interes pracownika.
Co istotne, wyroki zasądzające świadczenia na rzecz pracownika, mają być (z pewnymi jednak ograniczeniami) z urzędu opatrzone rygorem natychmiastowej wykonalności.
Podsumowując, choć omówione powyżej odrębności wyczerpują temat tylko częściowo, pokazują one, że zasady prawa pracy, spośród których charakter naczelny ma zasada ochrony pracownika, znajdują odzwierciedlenie także w prawie procesowym. Do pełnej realizacji tych zasad niezbędne jest jednak sprawny przebieg postępowania. W przypadku przewlekłości, ochrona strony ekonomicznie słabszej – pracownika – staje się bowiem tylko teoretyczna.