Jedną z regulacji przepisów wstępnych Kodeksu pracy jest art. 8, będący odpowiednikiem art. 5 k.c. Zawiera on dwie równorzędne i odrębne, choć sprzężone ze sobą klauzule generalne – społeczno- gospodarcze przeznaczenie prawa oraz zasady współżycia społecznego. Wprowadzając do tekstu aktu prawnego zwroty niedookreślone, ustawodawca pozwala na dokonanie wykładni z uwzględnieniem norm pozaprawnych – moralnych, obyczajowych, zwyczajowych. Zastosowanie konstrukcji zasad współżycia społecznego może służyć wyłącznie „ jako środek kontroli i korekty wykonywania prawa podmiotowego.” (K. Rączka [w:] M. Gersdorf, M. Raczkowski, K. Rączka, Kodeks pracy. Komentarz, wyd. III, Warszawa 2014, art. 8.). „Regulacja ta nie dotyczy sytuacji, gdy określony podmiot narusza przepisy prawa materialnego. Konstrukcja obejmuje właśnie przypadki, w których zachowanie określonego podmiotu spełnia formalnie wszystkie wymagania przewidziane przepisem prawa, natomiast z innych – pozaprawnych – względów (np. społecznych czy moralnych) zachowanie to nie zasługuje na ochronę prawną.” (Postanowienie SN z 24.11.2021 r., III PSK 115/21, LEX nr 3333815.). Jak podkreśla się w orzecznictwie – orzekanie na podstawie art. 8 k.p. zawsze prowadzi do osłabienia zasady pewności prawa, dlatego też instrument ten powinien być stosowany wyjątkowo i tylko w nierozłącznym związku z całokształtem okoliczności konkretnej sprawy. Uzasadnia to fakt, iż „norma art. 8 k.p. oznacza pozbawienie danego podmiotu możliwości korzystania z prawa, które mu przysługuje w świetle przepisów prawa przedmiotowego.” (Wyrok SN z 8.02.2018 r., I PK 350/16, LEX nr 2483350.).
Odnosząc się zaś do społeczno- gospodarczego przeznaczenia prawa należy zauważyć, że w tej części, przepis stosowany jest rzadko. „Klauzula społeczno-gospodarczego przeznaczenia prawa nie może być rozumiana w obecnym ustroju Rzeczypospolitej Polskiej jako reguła, według której każde uprawnienie (prawo podmiotowe pracodawcy lub pracownika) musi zawsze służyć zarówno celowi społecznemu, jak i gospodarczemu. Oznaczałoby to np., że pracownik nie mógłby realizować swego prawa do urlopu wypoczynkowego wyłącznie w osobistym interesie (…).” (G. Goździewicz, T. Zieliński [w:] Kodeks pracy. Komentarz, wyd. VII, red. L. Florek, Warszawa 2017, art. 8.). Niemniej, brak jest podstaw do twierdzenia, że obecnie jest to przepis całkowicie martwy. Sądy odnoszą się do omawianej klauzuli najczęściej orzekając o alternatywnej możliwości przywrócenia pracownika do pracy lub rozważając kwestię ochrony związkowej. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 maja 2021 r. stwierdził, że „intencjonalne objęcie pracownika ochroną związkową przez zarząd organizacji związkowej, podjęte wyłącznie w celu uchronienia przed zwolnieniem z pracy i niemające nic wspólnego z ideą związkowej ochrony trwałości stosunku pracy, pozostaje w sprzeczności ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa.” (Wyrok SN z 13.05.2021 r., III PSKP 17/21, OSNP 2022, nr 4, poz. 33.).
Kwestię ewentualnego nadużycia prawa, niewątpliwie najłatwiej wyjaśnić na przykładzie. Przyjmijmy, że X jest budowlańcem, Y zatrudniającym go pracodawcą. X, w lipcu 2015 r., uległ poważnemu wypadkowi w miejscu pracy, podczas jej wykonywania. Y przebywał w tym czasie poza miejscem pracy, dowiedziawszy się o wypadku nakazał, żeby pozostali pracownicy poczekali na niego (mimo że przebywał w miejscowości oddalonej od miejsca zdarzenia o 50 minut) i dopiero on sam przewiózł X do szpitala firmowym samochodem dostawczym. X Pozwał Y o wypłatę renty, wytoczenie powództwa miało miejsce w styczniu 2019 r. Roszczenie powoda o wypłatę renty uległo przedawnieniu. Powód bowiem już w dniu wypadku wiedział o szkodzie, jak i o osobie za nią odpowiedzialną. Zatem w lipcu 2015 r. rozpoczął bieg trzyletni termin przedawnienia roszczenia o rentę. Pozwany podniósł zarzut przedawnienia, niemniej bezspornie możemy stwierdzić, że zarzut ten był jednak sprzeczny z zasadami współżycia społecznego. Postępowanie pozwanego po wypadku było bowiem niewłaściwe – jako pracodawca rażąco naruszył obowiązek dbałości o ich życie i zdrowie. Znaczenie ma również to, że poszkodowany uległ znacznemu uszczerbkowi na zdrowiu.